W starym, drewnianym domu na Podlasiu, stały stare krzesła. Prawdziwe, stabilne, z sprężynami. Były trochę obdrapane i miały przetarte, zmechacone siedziska. Postanowiłam je odnowić. Kupiłam dekoracyjny, bordowy materiał i uszyłam im nowe ubrania.
Jak odnowić stare krzesła?
- Stare krzesła przetarłam denaturatem bo przeczytałam gdzieś, że to pomaga ściągnąć politurę. Człowiek uczy się na błędach… Krzesła zrobiły się białe i matowe.
- Wyczyściłam całość papierem ściernym. Na początek gruboziarnistym a później coraz cieńszym.
- Oczyszczone drewno dwukrotnie pomalowałam lakierobejcą.
- Na siedziska nałożyłam nowy materiał. Nie usuwałam starego bo uznałam, że będzie dobrym podkładem. Materiał przybiłam małymi gwoździkami z podkładkami.
- Z tego samego materiały przygotowałam bieżnik na stół.
Stare krzesła nie wyglądają już na STARE. Prawda? : )
Oona 7 marca 2016 o godz. 21:50
Ojacie…też odnawiałam takie krzesło. Masz w rodzinie opinię zbieracza staroci? Ja mam opinię śmieciarza 😉 Znalazłam to krzesło na śmietniku. Drewniana rama była w zadowalającym, jak dla mnie, stanie, więc tylko czyszczenie. Za to tapicerka…Gdybyś zlikwidowała wierzchnią tkaninę, dowiedziałabyś się, że to krzesło nad sprężynami jest wypełnione trawa morską i końskim włosiem. Tak się już dzisiaj nie robi – przykleja się jakąś gąbkę na kwadrat ze sklejki i cześć! Wytrzyma toto kilka lat. A takie krzesło? Ho, ho ho…
Oczywiście zostawiłam oryginalne wypełnienie, troszeczkę je uzupełniając bawełnianymi pakułami (z braku końskiego włosia – u mnie ta spilśniona włóknina na sprężynach była rozdarta i trochę wypełnienia ubyło), obciągnęłam wierzch brązową szenilą i się siedzi 😉