Renowacja starej ławki była wyzwaniem. Marzyłam o wyjątkowym wzorze i nietypowej kolorystyce. Kto powiedział, że ławka musi być ciemna i smutna?
Kilka lat myślałam o odnowieniu, ale ciąża skutecznie przesuwała plany. Odnawianie zajęło mi dwa dni (uwzględniając przerwę na wyschnięcie farby i lakieru) i dopiero pod koniec ciocia opowiedziała mi historię ławki. Okazało się, że ma ponad 60 lat i kiedyś była jednym z głównych mebli w wiejskiej kuchni. Stała na honorowym miejscu i gościła wszystkich podróżnych. Gdy lata świetności i kilka warstw farby olejnej miała za sobą, wylądowała w ogrodzie.
DIY Renowacja krok po kroku
1. Renowacja – I etap czyli OPALANIE. Wykorzystałam opalarkę i szpachelkę. Namęczyłam się strasznie, bo najstarsza warstwa farby bardzo mocno się trzymała.
2. Papier ścierny i wyrównywanie powierzchni. Można wykorzystać urządzenia mechaniczne (kiedyś się takich dorobię i będę szaleć) ale teraz wykonałam to ręcznie.
3. Szpachlowanie. Szpachlę można kupić w każdym sklepie budowlanym. W związku z tym, że ławkę planowałam pomalować białą farbą to kolor szpachli nie miał większego znaczenia.
4. Papier ścierny i kolejne wyrównywanie powierzchni.
5. Biała farba do drewna. Położyłam dwie warstwy.
6. Decoupage. Położyłam kilka małych delikatnych wzorów w stylu łowickim. Jak ludowo, to ludowo! Jak przyklejać dekoracje decoupage? Zajrzyj do TEGO wpisu.
7. Brzegi przetarłam farbą w kolorze starego złota. Zrobiłam to niechlujnie, aby uzyskać efekt naturalnego postarzania. Nie chciałam, aby ławka wyglądała zbyt idealnie.
8. Na koniec lakier zabezpieczający a dokładnie mówiąc lakiero-bejca. Na opakowaniu napisali „bezbarwna”. Otworzyłam puszkę i zastanawiałam się dlaczego bezbarwny lakier na kolor kawy z mlekiem. Czasami takie niezamierzone sytuacje wychodzą na dobre. Kawowy lakier nadał ławce kolejną warstwę starości. Lekko ją zgasił i nie świeciła już swoją białością.
9. Zostało nam odrestaurowanie nóżek… ale to już zabawa na kolejny wyjazd.
10. Opisana dekoracja nie jest wodoodporna. W związku z tym, że na ławce położyłam akrylową białą farbę, to powinna stać „pod dachem” np. na tarasie.
Jeśli masz ochotę zobaczyć inne metamorfozy mebli, zapraszam tu >klik<.
jasminum 3 września 2012 o godz. 13:19
Przyznaję, że pod wpływem twojego poprzedniego krzesła, zabrałam się za odrestaurowanie moich drewnianych staroci. Musiałam pozbyć się z nich białej farby olejnej, ale bałam się tego robić opalarką. Kupiłam specjalny preparat do usuwania starych farb. Preparat bardzo dobry, ale usuwanie tego szpachelką i tak mnie nie ominęło. U mnie problemem po usunięciu farby jest biała warstwa impregnatu na drewnie (taki biały nalot został). Jak uda mi się to usunąć papierem ściernym to będzie dobrze i zgodnie z planem lakierobejcę będę mogła nałożyć. Ale jeśli nie uzyskam czystego drewna, to znów olejną będę musiała malować 🙁 Mogłabym się wtedy pokusić o jakiś decoupage, jak u ciebie na ławce, ale boję się, że tyłkami w miesiąc to zedrzemy, bo krzesła do kuchni są 😉
liwias 3 września 2012 o godz. 13:22
chyba bałabym się wystawić na zewnątrz, coby nóg nie dostała 😉
Haart 3 września 2012 o godz. 13:24
pszczólko – polecam sie i jest mi bardzo miło, że moje rady moga sie przydać. Jestem samoukiem więc uczę się na własnych i cudzych błędach. Cieszę się, że moge pomóc 🙂
jasminum – przed zdarciem może nas tylko uchronić spora warstwa lakieru 🙂 Niestety…Inaczej rzeczywiście decoupade pójdzie w zapomnienie.
Nie lubię preparatów do usuwania farby bo mi sie wszystko rozmazuje, klei i tylko się wkurzam 🙂 jasny nalot rzeczywiście zostaje i nie ma wyjścia tylko papier ścierny może pomóc.
Jesli chcesz położyć cienką warstwę lakierobejcy to rzeczywiście powierzchnia musi byc super ładna i nie na mowy o szpachli bo zawsze będzie widoczna (chyba , ze mini mini dziurki nią pokryjesz i super dobierzesz kolor).
A może właśnie pokryć krzesła biała lakierobejcą. Nie kryje zupełnie, tylko ma konsystencję rozcieńczonego mleka. Jesli położysz farbę pędzlem a potem będziesz tapowałam (np. gazą albo gąbką, dotykała miejsce obok miejsca aby nie były widoczne pociągnięcia pędzlem) to wyjdzie fajny efekt. Będzie widoczne drzewo, słoje itd ale juz na to możesz położyć decoupage 🙂
OPALANIE opalarką mam już opracowane do perfekcji 😉
trzeba uważać aby za długo nie trzymać opalarki w jednym miejscu bo wtedy drewno sie przypala. Najlepiej zaczynać od słabszej mocy a gdy juz sprawnie idzie przejść na mocniejszą wersję opalania.
No i przede wszystkim strasznie mi miło, że byłam NATCHNIENIEM 🙂
Małgosia 6 marca 2014 o godz. 09:54
Ławka super :), aż żałuję że nie mam ogródka 🙂
Janisa 13 kwietnia 2014 o godz. 14:39
That intsihg’s just what I’ve been looking for. Thanks!
Małgosia 13 kwietnia 2014 o godz. 19:57
Haniu, jak tak piszesz o renowacji to wszystko jest takie mega proste :)))))))))).. aż mam ochotę kupić sobie niedrogi stoliczek i go odnowić :))
HAART galeria dobrych pomysłów 14 kwietnia 2014 o godz. 09:01
Małgosiu, bo to naprawdę nie jest trudne. Pamiętaj, że nie wszystko musi być idealne. Powiem więcej – moim zdaniem nawet nie powinno być idealne. W tym cały urok! 🙂
Większość prac, które pokazuję, każdy przeciętny POLAK może wykonać. Zapewniam!
Ewa 9 czerwca 2014 o godz. 18:15
Super post, bardzo inspirujący – faktycznie, dodajesz odwagi wielu niezdecydowanym, pokazujesz że samodzielnie można wykonać coś ładnego i niebanalnego dla siebie, dla domu, dla bliskich 🙂
Ana 18 maja 2015 o godz. 21:57
Ale fajnie.. zupełnie przypadkiem trafiłam na Twoją stronę. Jestem właśnie w trakcie odnawiania starej ławki.. pomalowałam ją na biało. Chcę dodać jakiś lekki motyw niebieski. Pytałaś kto maluje ławki na biało? Ja! Jestem oczarowana stylem skandynawskim. Ławka trafi prosto pod jabłonkę w moim ogrodzie wiejskim. pozdrawiam