Pisałam już kilka razy o naszej łazience bo prace trwają od wyjazdu do wyjazdu czyli weekendowo. Wszystkie prace wykonujemy samodzielnie a to wymaga sporo czasu, zapału i odwagi : ) Tu >KLIK< możecie obejrzeć nasz pomysł na przerobienie obudowy maszyny do szycia na szafkę po umywalkę.
Nie cierpię „wystawek łazienkowych” i dlatego marzyłam o szafce, do której będę mogła schować ręczniki, kosmetyki i inne drobiazgi. Poszukiwania w internecie i sklepach meblowych przekonały mnie, że nie znajdę odpowiedniej szafy. Musiała być wąska i wysoka. Stare meble są raczej szerokie a te wąskie są niskie. Nowe pokryte są paskudnym lakierowanym laminatem.
Pan HAART odwiedził Castoramę i pojechał budować szafkę. Wiedziałam tylko, że będzie wąska i wysoka, tak jak pierwotnie zakładaliśmy. Wykonał, moim zdaniem, niebanalny projekt. Szafka jest dwustronna, drzwiczki zachodzą na siebie i całość wygląda dość nietypowo (czyli tak jak lubię).
Kolejny weekend należał już do mnie. Kupiłam PASTĘ DO WYBIELANIA DREWNA. Pierwszy raz pracowałam z tym produktem.
Producent informuje: Produkt dekoracyjny do podkreślania rysunku słojów drewna. Drewno surowe lub bejcowane wyszczotkować szczotką z drutu mosiądzowanego, żeby otworzyć pory w drewnie. Dokładnie odkurzyć powierzchnię. Dobrze wymieszać Pastę. Nakładać produkt pędzlem zgodnie z kierunkiem włókien drewna, lub pakułami bawełnianymi, okrężnymi ruchami, tak żeby dokładnie wniknął w podłoże. Przed wyschnięciem usunąć nadmiar produktu pakułami. Pozostawić do wyschnięcia na 1 do 2 godzin. Przetrzeć powierzchnię wełną stalową nr 2, żeby odsłonić wybielone włókna. Wykończyć woskiem lub lakierem. Co ja się na-wcierałam!!! Płaskie powierzchnie jeszcze jakoś poszły ale drzwiczki były prawdziwą męczarnią. Dodatkowo muszę zaznaczyć, że pasta ma dość charakterystyczny, mało przyjemny zapach.
Cała łazienka będzie w stylu VINTAGE więc postanowiłam dodać szafce trochę romantyzmu. Kupiłam wcześniej kilka drewnianych dekorów, które przetarłam pastą tak jak całą szafkę. Po wyschnięciu i wyczyszczeniu stalową wełną, przetarłam krawędzie srebrna farbą. Taki zabieg pozwala wydobyć detale rzeźbienia i postarza przedmiot. Dekory przykleiłam klejem do drewna i zajęłam się resztą szafki.
Stalowa wełna niestety zostawiałam na drzwiczkach szafy pył, który wbijał się w mało dostępne miejsca. Tak jak na dekorach przetarłam krawędzie szafki srebrną farbą.
Przestawiam szafkę łazienkową by HAART : ) Jak Wam się podoba?
alvea 31 sierpnia 2012 o godz. 11:03
Bardzo klimatyczny mebelek się zrobił – gratulacje!
krym 31 sierpnia 2012 o godz. 11:08
Rewelacyjnie to zrobiłaś.Cudna szafka
silva 31 sierpnia 2012 o godz. 11:10
Bardzo ładna szafka, fajny pomysł.
Lubię Twoje prace za ich kolorystykę i staranność wykonania 🙂
rio 31 sierpnia 2012 o godz. 11:13
Świetny pomysł i wykonanie – widzę że też oprócz szycia lubisz trochę pomajserkować:)
yield 31 sierpnia 2012 o godz. 11:15
Super robota! W ogóle fajowa łazienka
Haart 31 sierpnia 2012 o godz. 11:17
Dziękuję 🙂
oj, tak uwielbiam majsterkować. Najbardziej lubię zmieniać takie stare, zniszczone przedmioty w coś przydatnego.
Mam plan wykonać bezgłowie łózka ze starych drewnianych drzwi lub okiennic. Na razie to plan bo sypialnie będziemy remontować pewnie w przyszłym roku wiec jeszcze mam sporo czasu. Plan jest! choć pewnie jeszcze zmienię zdanie 150 tysięcy razy 😉
kiboko 31 sierpnia 2012 o godz. 11:21
no 😀 pomysłami mogłabyś obdarować kilka osób, szafka baaaaaardzo mi się podoba, w ogóle podobają mi się przecierane meble, ściany.
Haart 31 sierpnia 2012 o godz. 11:23
Kiboko – dziękuję, rzeczywiście pomysłów mi nie brakuje. Zaczynam zapisywać bo zapominam o większości. Noszę te karteczki w torebkach a po jakimś czasie znajduje i nie mogę sie nadziwić, ze cioś takiego wymyśliłam i dlaczego jeszcze tego nie zrealizowałam 🙂 Szewc bez butów chodzi – powinnam zorganizować sobie notes tylko na te pomysły! Tak! to jest dobry pomysł!
Co do przecierek – to jestem wielką fanką. Zakochałam sie w takim klimacie po pierwszej wizycie w Hiszpanii. Przecierane ściany, stare obdrapane meble w takim właśnie moim kochanym stylu. Ach…
Najwięcej pomysłów przychodzi mi do głowy gdy o tym z kimś rozmawiam – jak teraz z wami. Taka internetowa burza mózgów 😉
ewa 3 września 2012 o godz. 09:05
Super pomysł z tą szafką-podoba mi się bardzo bo jest inaczej!
daszka 3 września 2012 o godz. 09:08
HAART – jestem tak zachwycona Twoimi pomysłami na szafki w łazience, jak również na całą łazienkę, że proszę o więcej zdjęć. Bardzo fajnie dobrane kolory. Poza tym taka retro szafka pod umywalkę połączona z nowoczesnym designem samej umywalki i baterii daje niesamowity efekt.
Haart 3 września 2012 o godz. 09:11
Daszka – BARDZO DZIĘKUJĘ 🙂 miód na moje serce 🙂 Cały czas pracujemy nad łazienka więc będę wstawiała kolejne zdjęcia. Kolejny wyjazd poświęcę na przygotowanie ramy, która powieszę w pierwszej części łazienki. Duża, w stylu vintage, z podobnymi dekorami, również wykonana na bazie starej ramy od obrazu. Jest jeszcze wiele elementów do wykończenia ale na koniec zrobię zestawienie PRZED i PO 🙂 które pokaże jaka pracę wykonaliśmy. ha ha ha to będzie coś bo łazienka była w strasznym stanie 🙂 pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa 🙂