Londyńskie przedmieścia są pełne inspiracji. Zakochałam się w drzwiach wejściowych, które w przeciwieństwie do polskich, krzyczały kolorami. Nikt się nie boi turkusowych  czy żółtych,  a standardowe brązy są rzadkością. Uwielbiam taką odwagę.

Chyba nie jestem do końca normalna, bo po powrocie w aparacie roiło się od drzwi, daszków, bramek, płotków itp

W naszym starym, drewnianym domu będziemy wstawiać nowe drzwi wejściowe. Mam głowę pełną pomysłów i marzą mi się drzwi tryskające kolorem! Polska rzeczywistość jest przytłaczająca i wiem, że będziemy mieli problem ze znalezieniem czegoś interesującego. Musimy również pamiętać, że to stary drewniany dom (67 lat). Staruszek nie lubi rewolucyjnych zmian.

Drzwi made in London - inspiracje
Jestem ciekawa co myślicie o kolorowych drzwiach. Znacie polskich producentów, którzy maja w swojej ofercie niebieskie, żółte lub fioletowe drzwi?
Pozdrawiam
Hania
logo_aboutme