W starym drewnianym domu trwają prace. Mam wrażenie, że od kilku lat nic innego nie robimy… Obecnie szalujemy cały budynek. Jeszcze kilka miesięcy temu byłam przekonana, że szalówka i szalunek to określenie tej samej czynności.
Następna w kolejce będzie kuchnia i przedpokój. W głowie mam już obraz przedpokoju. Kupiłam szablony, farby, Pan HAART przytargał terakotę i kleje, a w starszej części budynku ukrywają się jeszcze brzydkie meble, które już za kilka miesięcy będą królowały w naszym nowym przedpokoju.
Z kuchnią jest większy problem. Dwukrotnie zalana, z dziurą po kaflowej kuchni, z drzwiami na każdej ścianie i klapą w podłodze, która prowadzi do piwnicy. Bądź mądry i zaplanuj kuchnię… Co weekend zastanawiamy się nad tym projektem, co weekend mierzymy, rysujemy, wracamy do W-wy i zastanawiamy się jak to wszystko zrealizować.
Myśląc o kuchni wpadłam na pomysł romantycznej TABLICY DO PISANIA. Delikatnej, kwiecistej i wybitnie dekoracyjnej. Na tablicy można zapisać menu, motto dnia, numer ważnego telefonu lub wiadomość do ukochanej osoby. Siedzieć w ulubionej piżamie, z kubkiem ciepłej herbaty i delektować się romantycznymi różami.
TABLICA do pisania, KROK PO KROKU:
1. Deskę pomalowałam białą farbą akrylową.
2. Powierzchnię, na której zaplanowałam róże posmarowałam KLEJEM DO DECOUPAGE.
3. Poczekałam aż klej wyschnie i delikatnie przyłożyłam górną warstwę wybranej serwetki. Opuszkami palców wygładziłam powierzchnię.
4. Na desce położyłam papier do pieczenia i prasowałam przyklejone elementy. Dzięki temu wzór się utrwalił.
5. Pomalowałam tą samą farbą akrylową drewniany DEKOR. Był w moich zbiorach od jakiegoś czasu i czekał na swój dzień. Wyszperałam go na aukcji internetowej. Był wzorem w warsztacie stolarskim.
6. Krawędzie przetarłam srebrną farbą. Dzięki temu dekor stał się bardziej przestrzenny.
7. Całość lakierowałam kilka razy. Po trzecim i piątym razie przetarłam papierem ściernym.
8. Krawędzie całej tablicy przetarłam srebrną farbą.
9. Kupiłam „tablicę do pisania” w rulonie (koszt 37 zł za 3m) i wycięłam prostokąt. Przykleiłam do drewna.
10. Przykleiłam klejem do drewna dekoracyjne koronki.
11. Wkręciłam haczyki (przyznaję – wkręcił mąż) i przyczepiłam romantyczne kokardki.
Tablica gotowa : ) Dajcie znać co o niej myślicie.
Pozdrawiam
Hania
Mohamed 11 stycznia 2013 o godz. 09:44
Love the idea. Good luck!
enigma 12 marca 2013 o godz. 21:06
Przepiękna
iaera 12 marca 2013 o godz. 21:07
nie wiedziałam, ze jest taka tablica w rolce. Fajna sprawa. Ja szukałam farby tablicowej, ale to kłopotliwe, no i drogie:(
HAART 11 sierpnia 2014 o godz. 10:47
Właśnie planuje przetestować farbę tablicową. Zobaczymy co mi się bardziej spodoba.
katerina 18 lutego 2014 o godz. 10:47
rewelacyjny pomysł z tą tablicą…ale jeden myk z tego co napisałaś na pewno zapożyczę…a mianowicie chodzi o to że nigdy nie wiedziałam jak zamontować całą serwetke na drewnianym elemencie razem z tłem…a tu proszę żelazko potrzebne
HAART 11 sierpnia 2014 o godz. 10:46
Katerina, cieszę się, ze moje rady są pomocne
Trzymam kciuki za decoupage