Cisza na blogu straszna … ale usprawiedliwiona. HAART się urlopuje (Praga). Po powrocie opiszę zmagania ze stolicą Czech, a dziś w ekspresowym tempie, pokażę jak z sukienki zrobić zasłonkę.
Kilka tygodni temu kuchenne okno wzbogaciło się o roletę i karnisz. Firanek nie lubię, ale zasłonka była planowana. Niestety nie kupiłam żadnego materiału, a wewnętrzne poczucie pustki rosło. Potrzeba matką wynalazku. Przejrzałam szafę, komodę i wybrałam letnią sukienkę, której nie miałam na sobie od kilku lat. Odcięłam dół sukienki, wyrównałam, obszyłam i oto ZASŁONKA Z ODZYSKU.
Czarno- biały motyw świetnie pasuje do „wiejskiej kuchni”.
Jak to mówi Pan HAART „wiocha na całego”
Hania
Katarzyna 15 lipca 2013 o godz. 20:45
Slicznie Haniu
inzynierka 16 sierpnia 2013 o godz. 06:36
też nie lubię firanek- ale ta sukienka w oknie jest prześliczna- świetny pomysł!
falcomm 24 sierpnia 2013 o godz. 06:45
odwiedzam Twojego bloga

super pomysły i wykonanie
katarzyna 5 24 sierpnia 2013 o godz. 06:46
Super pomysł
jasminum 24 sierpnia 2013 o godz. 06:46
Fajny pomysł na firaneczkę. Nawet podobną tunikę z czasów ciąży gdzieś mam. Niestety moje oko kuchenne muszę zasłaniać długą firanką, bo nie lubię jak mi ludzie z chodnika do domu zaglądają.
HAART 17 września 2013 o godz. 12:19
Jasminum – nie cierpie firanek i unikam ich jak mogę ale mieszkam na 12 pietrze wiec moge sobie na to pozwolic

W domu na wsi tez mozemy sie bez nich obejsc
Rozumiem Cie. Gdybym miała nisko okno i blisko chodnika tez pewnie miałabym firanki
enigma 17 września 2013 o godz. 12:29
Super
Też mam sukienkę, do przerobienia na zasłonki – ale nie ma kto mi tego przerobić;) Tablica cudowna 
Gosia 10 czerwca 2014 o godz. 09:08
Super pomysł Haniu! Jedni robią sukienki z firanek inni robią firanki z sukienek. Musi być równowaga 😉
HAART galeria dobrych pomysłów 10 czerwca 2014 o godz. 09:21
pozdrawiam !