Pierwsze zabawy z farbami przyprawiają rodziców o palpitacje serca – przynajmniej ze mną tak było. Roczniak wszystko wkłada do buzi. Dlaczego zatem miałby nie wkładać farb plakatowych? Rozwiązaniem jest przygotowanie JADALNYCH FARB. Oczywiście nie zachęcam do pochłaniania łyżkami kolorowych mikstur, ale nic się nie stanie, jeśli maluch włoży pędzelek czy rączkę do buzi. Możecie spokojnie zając się zabawą. Pokażę dziś, jak zrobić jadalne farby.
Jak zrobić jadalne farby
Podstawą jest JOGURT naturalny. Tak, tak, taki zwykły, ze sklepu spożywczego. Do tego barwniki spożywcze (można kupić w sieci – ok. 1 zł za kolor). Barwniki są bardzo wydajne i dają wiele możliwości. Kupując kilka podstawowych kolorów możecie mieszać je ze sobą uzyskując nieskończenie wiele odcieni.
Instrukcja krok po kroku
- Przygotuj kilka miseczek. Najlepiej szerokich, aby dzieci mogły malować nie tylko pędzelkiem, ale i rączkami.
- Do każdej miseczki włóż 2-3 łyżki jogurtu.
- Ostrożnie dodaj odrobinę barwnika i wymieszaj. Jeśli chcesz uzyskać bardziej intensywny kolor, dodaj więcej barwnika i ponownie wymieszaj.
- Przygotuj papier i pędzelki.
UWAGA! Barwniki spożywcze intensywnie barwią skórę. Po takiej zabawie dzieciakom zostają niebieskie języki i czerwone obwódki wokół paznokci. Woda z mydłem ratuje sytuację, ale trzeba uważać z ilością i proporcjami barwnika.
Jadalne farby dają sporo możliwości. Polecam odbijanie rączek i przerabianie ich na np. drzewa, ludzi czy zwierzątka. Można stworzyć obrazki z odbitych rączek i powiesić w ramkach, w dziecięcym pokoju.
Dajcie znać czy podoba się Wam ten pomysł. Chętnie zobaczę Wasze prace. #haartpl
Miłej zabawy i głowy pełnej pomysłów!
Hania
świetny pomysł.
dodaje do ulubionych 🙂
Super pomysł z tymi jadalnymi farbkami,a możesz napisać gdzie można zakupić takie barwniki?
Ewo, bardzo dziękuję. Wystarczy w Allegro wpisać hasło „barwniki spożywcze” i wyskoczy wiele pozycji POZDRAWIAM
Dziękuję 🙂
Również robię farbki na bazie jogurtu, dodając odpowiednio składniki:
czerwony- truskawki, zielony- szpinak, różowy- maliny, niebieski- kapusta czerwona, żółty- kurkuma itp. 🙂 polecam! 😉
Karolka, to świetny pomysł!!! Dużo lepszy niż barwniki. Oczywiście bardziej pracochłonny ale masz pewność, że dzieciaki mogą jeść „farby” bez opamiętania 🙂 Super. Dzięki za informacje.
Jak zwykle genialna ! Pomysł taki prosty a taki genialny !
A czy zda egzamin jogurt roślinny?
Nie testowałam, ale wydaje mi się, że powinno być OK.