Klej do tkanin kupiłam kilka miesięcy temu. Stał na półce i mnie denerwował. Nie miałam pomysłu, nie miałam weny a on patrzył i patrzył. Onieśmielał mnie coraz bardziej. Pomyślałam dobrze, wygrałeś! Czas na testy. Przygotowałam białą bawełnę i wykonałam pierwsze próby. Dobrze, że tego nie zobaczycie!  :) Porażka.