Wpadłam w wir szycia. Głównie dla synka. Pokażę kilka ostatnich prac. Kilka tygodni temu pisałam o szyciu spodenek. Dzisiaj również pokażę jak można przerobić koszulkę lub bluzę, na spodenki dla trzylatka.
Po pierwsze: zielono miętowe kwiaty.
Po drugie: marynarskie paski. Spodenki powstały z mojej dużej bluzy.
Po trzecie: roboty. Jakiś czas temu kupiłam spory kupon tej ciekawej tkaniny.
Po czwarte: kaszmir.
Istna rozpusta – spodnie z kaszmiru! W mojej szafie leżał kaszmirowy sweter. Cudownie miękki, miły, ciepły. Wpadłam w wir szycia spodenek i znalazł się na czarnej liście potencjalnych dawców. Zastanawiałam się czy to dobry pomysł, a po godzinie głaskania, tulenia i rozterek, siadłam do maszyny. Podpowiem jak zmienić sweter w spodenki:
1. Na swetrze położyłam ulubione spodenki syna i odrysowałam kształt, dodając po 1 cm z każdej strony. Krok zostawiłam bez zmian.
2. Powstał prostokąt. Dół swetra, ze ściągaczem, będzie górą naszych spodni. Dzięki temu unikniemy obszywania i będzie ładnie wykończony.
3. Po złożeniu na pół wycięłam krok (środkowe zdjęcie). Z założenia spodenki miały mieć obniżony krok, więc nie musiałam specjalnie mierzyć.
4. Złożyłam dwie części spodenek i spięłam szpilkami.
5. Zszyłam zewnętrzne i wewnętrzne krawędzie spodni oraz obrzuciłam całość, aby się nie pruła podczas prania i noszenia.
6. Górę ze ściągaczem złożyłam na pół i zszyłam. Uwaga! Należy zostawić pół centymetrową dziurkę, która pozwoli na wsunięcie gumki.
7. Do gumki doczepiłam agrafkę. Dzięki temu z łatwością przeciągnęłam gumkę przez tunel. Po wyjęciu zszyłam gumkę i zaszyłam ręcznie dziurkę.
8. Doszyłam do spodenek ściągacze. Wykorzystałam gotowe rękawy swetra. Dzięki temu dół ma profesjonalne ściągacze, a mały użytkownik zabezpieczone łydki.
Mój synek uwielbia swoje KASZMIROWE SPODNIE. Biegał w nich przez całą majówkę (nie należała do najcieplejszych), a wieczorem musiałam je ściągać na siłę przekonując, że jutro znów je założy. Miło
Pozdrawiam
Hania
rathri 3 czerwca 2013 o godz. 11:38
Masz wykrój?
HAART 3 czerwca 2013 o godz. 11:39
rathri – wykroju nie mam bo tak jak pisałam – bazuję na innych spodenkach synka. Układam je na bluzie i wycinam kształt dodając po 1cm z każdej strony. Powodzenia!
inżynierka 3 czerwca 2013 o godz. 11:39
Cudne. Zdjęcia urocze, portki uwodzicielskie a mi najbardziej podoba się cała koncepcja recyklingu ze ściągaczami szczególnie! Brawo!
HAART 3 czerwca 2013 o godz. 11:40
Inzynierka – bardzo dziękuję. Ściągacze to naprawdę rewelacyjne rozwiązanie. Tak samo można użyć ściągaczów umieszczonych na dole swetrów – mogą być górą spodenek. Nie trzeba obrzucać, wpuszczać gumki itp.
ekorodzice 3 czerwca 2013 o godz. 11:43
Czesiowe spodenki rządzą!
enigma 4 czerwca 2013 o godz. 07:19
Spodenki świetne:) A mnie urzekła fryzura modela -bo mój „model” do niedawna miał podobną:DD