Moi drodzy czytelnicy!
HAART bierze udział konkursie BLOG ROKU. Większość z Was już o tym wie bo obserwujecie wpisy na facebooku, twitterze i instagramie.
Konkurs jest dla mnie bardzo ważny. Największy, najbardziej prestiżowy, dający najwięcej możliwości. To nagroda za codzienną pracę i poświęcony czas.
Jednym z najczęściej zadawanych mi pytań jest „kiedy to robisz, jak znajdujesz czas na tworzenie, zdjęcia, pisanie?”. Prawda jest prosta, to ciężka praca. Nie wystarczy raz na kilka dni siąść przy komputerze. To codzienne zobowiązanie. Zobowiązanie, które sama, dobrowolnie sobie narzuciłam. Jak coś robić to dobrze i z pełnym zaangażowaniem. Tylko przy takim założeniu można osiągnąć pełną satysfakcję.
HAART jest moją odskocznią i wielkim, ogromnym, niewyobrażalnym wyzwaniem. Powiecie „szaleństwo, czy to ma sens”? Codziennie jestem na roller coasterze. Rodzina, praca, dom. Biegnę z Miśkiem do przedszkola, w tramwaju odpisuję na maile i komentarze, praca przez 8 godzin i lunch, podczas którego w notesie zapisuję pomysły na kolejne metamorfozy. Wieczór, gdy Pan HAART poprawia zaplecze, a ja snuję plany na najbliższe tygodnie. Czasem padam na twarz, ale każdy mail, komentarz, zdjęcie od czytelnika jest jak wręczenie Oskarów. Biegnę do pana HAART i jak mała dziewczynka mówię bez składu „Kochanie, Basia, wiesz ta z Hiszpanii, zrobiła zagłówek łóżka ze starych desek, wzorując się na naszym wpisie! Cudownie wyszło, musisz zobaczyć”. Nie chcę używać górnolotnych słów, ale dzięki temu się spełniam. Każdy kto mnie zna osobiście wie, że mam tysiąc pomysłów na minutę i muszę być w ciągłym ruchu. Dzięki temu lubię swoje życie (żeby nie zapeszyć mocniejszymi słowami). Uwielbiam to moje małe szaleństwo. Uwielbiam to tempo i uwielbiam uczucie satysfakcji, gdy kończę kolejną metamorfozę.
Wczorajszy poranek należał do jednych z trudniejszych w moim blogowaniu. O godz. 10 jakiś „sympatyczny” człowiek WŁAMAŁ SIĘ NA BLOGA i wywalił wszystko do góry nogami. Blog przestał istnieć dla czytelników, a ja straciłam wiarę w walkę fair play. Później dowiedziałam się, że kilka innych blogów, które również biorą udział w konkursie, spotkał podobny los. Muszę przyznać, że się załamałam… Jak tak można? Co za ludzie? Dlaczego? Może jestem zbyt naiwna, licząc na normalną, zdrową rywalizację, a nie ciosy poniżej pasa. Rozważałam rezygnację z konkursu, bo jak tu walczyć o tytuł BLOG ROKU, gdy blog nie istnieje?
Kolejny raz pokazaliście mi, że warto, że trzeba, że to ma sens. Rozbeczałam się, czytając wiadomości. Nie tylko od bliskich mi osób, ale i od zupełnie nieznanych, którzy po cichu kibicują każdego dnia. DZIĘKUJĘ!!! Jesteście niesamowici!
Wstałam, poprawiłam koronę i ruszyłam dalej. Miejsce w pierwszej dziesiątce jest całkowicie realne! Będę w siódmym niebie jeśli uznacie, że warto wysłać SMSa na mój blog.
- Koszt SMS – 1,23 zł zostanie przekazany fundacji Dzieci Niczyje. Spełnicie dwa dobre uczynki : )
- Głosowanie trwa do godz. 12:00 – 10.02.2015
Do dzieła! : )
DOPISANE 10.02.2015
BARDZO DZIĘKUJĘ za wszystkie głosy oddane na HAART.
Dostać się do 10tki to jedno, ale dostać się z największą ilością głosów, to niewyobrażalne szczęście. Jesteście niesamowici!!! (powtarzam się). Kolejny raz dostałam wielki kredyt zaufania, za co jestem Wam niezmiernie wdzięczna.
Jestem w III etapie konkursu : ) Teraz jury wybierze trzy blogi z każdej kategorii, które wejdą do finału i zostaną zaproszone na wielką galę.
Bez względu na to co się wydarzy jestem Wam BARDZO WDZIĘCZNA.
Hania
Asia i prezenty 9 lutego 2015 o godz. 13:10
I to jest słuszne podejście – poprawić koronę i zasuwać dalej!
Ps. i wyobrażam sobie dokładnie jak opowiadasz Panu Haart o tej Basi z Hiszpanii 😉
Asia i prezenty ostatnio opublikował: Prezentuję najlepszy prezent dla …
HAART 9 lutego 2015 o godz. 13:33
ha ha ha i przebieram nogami w miejscu 😉
Bárbara Zielinska 9 lutego 2015 o godz. 15:01
Hej kochana, dla mnie twoj blogg jest najlepszy i dzieki twoim pomyslom nasz dom jest coraz ladniejszy,ale to nie koniec i jak bedziemy mieli chwile czasu bedziemy kopiowac nastepne twoje pomysly i na pewno sie pochwale, goraco pozdrawiam
HAART 10 lutego 2015 o godz. 20:51
Basiu, jesteście kochani. Bardzo dziękuję, że czytacie i korzystacie z naszych pomysłów. POZDRAWIAM !!!
Psie Wędrówki 10 lutego 2015 o godz. 08:58
mocno kibicujemy i trzymamy kciuki!
HAART 10 lutego 2015 o godz. 20:49
Bardzo dziękuję za pomoc i głosy!
martazaole 18 lutego 2015 o godz. 07:48
Gratuluję i trzymam kciuki!
HAART 18 lutego 2015 o godz. 08:39
Dziękuję!
HAART ostatnio opublikował: Romantyczna sypialnia
Jaddiczka 24 lutego 2015 o godz. 14:48
Ja także cię od niedawna czytam ale szczerze serdecznie kibicuję ci i oczywiście głos oddałam.
Jaddiczka ostatnio opublikował: Singer 8280 – tania, kompaktowa, funkcjonalna maszyna
HAART 24 lutego 2015 o godz. 16:23
Jaddiczka, bardzo dziękuję!!! Odzywaj się częściej. Miło jest wiedzieć kto mnie czyta

HAART ostatnio opublikował: Kruche ciasto z warzywami